Niesamowity pojazd! Tuk-tuk z trzema pasazerami plus trzy duze plecaki. I dal rade. Tak przejechalismy od granicy El Salvadoru do najbliższego miasteczka, gdzie wsiedlismy do kolejnego autobusu szkolnego.
Prawie caly, czterogodzinny, przejazd byl po drodze zwirowo-skalistej, z wielkimi dziurami. Teren jak najbardziej gorzysty. Efekt - srednia predkosc przejazdu: 28 km/h! Jestesmy pod wrazeniem.
W oczekiwaniu na autobus...
wtorek, 10 lipca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz