sobota, 1 grudnia 2007

pampas boliwia

kolejny leniwy dzien.. po posilku wygrzewaja sie na brzegu lypiac tylko w nasza strone drogie kajmany


w kolejce do ladu

maply psoca..


ato nasza kuchnia w pamas.. juz po deszczu lalo i lalo pora deszczowa rozpoczeala sie nieco wczesniej no i slodkie kapibary

ciag dalszy zaleglosci




machu





huancavelica peru cd


Irka tez ubrali


to ja w kolejnym przebraniu... wyprobowalam wszsytkiego czego sie dalo :)


a te boraki to mialy po 4 latka i jak tancowaly : no i makijaz tez mialy

w to lama strojnisia


to jest alpaca

zalegle peru huancavelica


Udalo nam sie trafic na konkurs taneczny w miasteczku :) Cala mloda czesc miasta tanczyla noca i dniami :) Szalone czasy :)



A to moim przyjaciele :)


tak tak to zwierze to ja :)

Kazde z odwiedzanych miejsc jest tym lepsze im mniej w nim turystow.. Turysci w czasie podrozowania staraja sie unikac siebie nawzajem hihi ,)Huancavelica miasteczko polozone bardzo gleboko w Andach kilka dni jazdy autobusem z dala od cywilizacji jest jednym z takich miejsc, w ktorym lokalni sa spragnieni obecnosci nowych przybyszow a nic innego jak to lechce najlepiej dusze turysty :)

titicaca cd

no to bedzie potancowka w lokalnych stojach haha
a tak sie wyglada kiedy sie je liscie koki!! bardzo bardzo pomocne w roznych schorowaniach


magiczne jezioro Titicaca

Takie turystyczne stateczki brodza w wodach jeziora

Irek witany na jedej z plywajacych wysp Jeziora przez Indianki Aymara. Oczywiscie kazda wyspa ma odmienny stroj i roznia sie tez uzywanym jezykiem.Indianie posluguja sie dwoma jezykami aymara maja swoj aymarski i quechua quechunski :) Niektorzy mowia tez po hiszpansku :)

Plywajaca wyspa i Indianki Aymara

Isla del Sol z inkowskimi ruinami

POmalu zachodzi sloneczko na wyspie slonca