poniedziałek, 10 grudnia 2007

Region X

Kolejny dzien z deszczem wygnal nas z krainy jezior i pognalismy 3h na poludnie do nastepnego rejonu tym razem nad ocean do Valdivi. Uniwersyteckie miasteczko zniszczone jak prawie kazde miasto kiedys w historii trzesieniem ziemi nie zachwycilo nas w ogole. Jedynie foki i lwy morskie pluskajace a raczej leniwie lezace przy deptaku przy rzece nadaja kolorytu :) POniewaz miasto polozone jest przy ujsciu trzech rzek do oceanu ma strategiczne znaczenie w siwecie transpotu i militarnych rozgrywek (historia Hiszpanie) Opuscilismy je szybko i udalismy sie na okoliczne wysepki z licznymi forami. Odwiedzilismy Niebla i Corral Islas.. i to byl zupelnie inny swiat jakze mily swiat. Najwieksze halo jest zwiazane z tym ze ludzie na promach jezdza obladowani prezentami i sztucznymi choinkami.. W domach sa juz dekoracje, na ulicach sztuczne choinki. Na wyspie Corral w centralnym miejscu obok fortu stawiano i dekorowano drzewko to taki zelazny stojak w ksztalcie drzewa obklejony dookola sztucznymi galazkami.. Kazda choinka wyglada w Chile tak samo w miastach. Potem przyniesiono sanie dla Mikolaja hihi i postawiono je na soczyscie zielonej trawie Nie dosc w pelnym sloncu kiedy lezelismy sobie na pomoscie puszczono koledy .. Cicha noc po hiszpansku.. Oj teskno sie zrobilo za polskim klimatem swiat za wszyskimi dobrymi duszkami, z ktroymi chcialoby sie teraz byc :)) Zaczynam myslec, ze chbya kupie choinke i zaczne z nia podrozowac :)
Jakkowliek odbiegajac od klimatu swiat, wyspy cudnie zielone gorzyste, ocean wietrzny i kanaly rzeczne milo pokrecone :)

3 komentarze:

Studio M1 pisze...

a wiesz, ze ja tez mialam podobny pomsyl, zeby sobie kupic choinke w boliwii i z nia jezdzic :)

Anonimowy pisze...

a ja o choince jakos wczesniej w ogole nie myslalam, a teraz to chyba Wiktorowi jakas pierdykniemy, no bo tak glupio swiat nie obejsc. ale inne swieta nam sie szykuja, co nie?

Justys pisze...

hihi no calkiem inne nigdy nie wiesz co ci zycie przyniesie:)