piątek, 7 grudnia 2007

Ciagle w gorach nadal w strone Salar de Uyuni

takie cudne puzzle sa tworzone przez sol czyz nie jest pieknie?? Spedzilismy 3 dni w gorach na wysokich przeleczach zmierzajac w strone Salar de Uyuni. Wybralismy dluzsza i mniej turystyczna trase.. Przez te trzy dni nie spotkalismy zadnych turystow.. Co oczywiscie jest uzane za najwiekszy plus wyprawy.. W takich zakatkach lokalna ludnosc Indianska mawia, ze Patchamama (czyli ichniejszy bog od ziemi) chadza na spacery stad tyle piekna i orginalnosci dookola
a to juz przemyslowe zastoswoanie salarkow
wschod slonca na pustyni... mniam jak pieknie i zimno!!!! to nie sa zarty w nocy na pustyni jest makabrycznie chlodno
a to jeszcze jednen gejzerek czerwony dla odmiany hihi

a to pomnik przyrody skala w ksztalcie drzewa.. Ciagle takie cuda byly w gorach wkoncu poczulismy sie zmeczeni tym pieknem dookola...

Brak komentarzy: